piątek, 13 lipca 2012

Gentleman according to Gaultier

Jean Paul Gailtier's fw 12/13 collection is undoubtedly special. Designer was inspired by the movie Confession of a Child of the Century (Pete Doherty, Lily Cole) to create an elegant look of the gentleman of the decade. Androgyny, deconstruction, transparent materials, women wearing black tuxedos, gold, futuristic art deco touch- that all made me love Gaultier's vision.
~~
Kolekcja couture Jean'a Paul'a Gaultier na jesień/zimę 12/13 jest niezaprzeczalnie wyjątkowa. Tym razem, projektant zainspirował się kostiumowym filmem Confession of a Child of the Century (z Petem Dohertym i Lily Cole), który póki co wyświetlany jest jeszcze tylko w Cannes. Koniec epoki, dekadencja, rozkład moralny- to jedne z głównych motywów kolekcji, która poraża swą historyczną elegancją. Androgyniczne kobiety w smokingach, faceci w gorsetach i prześwitujących kombinezonach (nie może zabraknąć Andreja Pejica, skądże!); czerń, złoto, dekonstrukcja i ażurowe elementy sprawiają, że daje się niemalże poczuć niepokój i hulaszczość owych czasów. Co więcej, Gaultier przechodzi dalej, w prawie futurystyczną wizję kobiecości prezentując geometryczne wzorce w estetyce art deco. Całość niezwykle wyzywająca, kusi klasą  i z sentymentem patrzy na romantyków mody.





What is more, look at Walter's Van Beirendonck vision of elegance. It's super cute actually:
~~
Od dawna marzy mi się cylinder, z tego także powodu pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że pojawia się on nie tylko u Gaultiera, ale także u Walter'a Van Beirendonck (man ss13). Z tą różnicą, że nie jest klasyczny, a bardzo awangardowy, przypominający tort; ozdobiony astrologicznymi i magicznymi symbolami:
Zresztą w całej jego kolekcji wytworność została przedstawiona z przymrużeniem oka. Oka zwariowanego cukiernika, albo innego szalonego kapelusznika. Biel, a raczej fala bieli (o której zresztą napiszę w następnym poście) przełamana została czernią i pastelowymi odcieniami. Mnie najbardziej zauroczyła (oprócz tortów-cylindrów rzecz jasna:P) koszula odsłaniająca tors (co uważam za niezwykle nowatorskie, huh!) i kryza, którą jaram się zawsze patrząc na obrazy mistrzów.
A wam jak podoba się ta wizja?

3 komentarze:

  1. przejrzałam sobie Twojego bloga i powiem Ci że podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie klimaty, koniec wieku, coś wspaniałego.
    Ale w sumie to nic nowego u Gaultiera.

    OdpowiedzUsuń
  3. kolekcja Gaultiera - mistrzostwo!
    a cylinder myślę, że by Ci pasował!
    xx

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...